Strony

poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Cięcie orzecha włoskiego - termin i sposób cięcia



Jak i kiedy ciąć orzechy włoskie? 

Panuje przekonanie, że drzew orzecha włoskiego nie należy ciąć. Tymczasem zabieg ten nierzadko jest  wręcz konieczny. Musi być tylko wykonany we właściwym terminie.
Cięcia formującego wymagają orzechy szczepione. Bez naszej ingerencji szybko mogłyby się zmienić w krzewy za sprawą licznych, zbyt nisko wyrastających odgałęzień. W ich przypadku trzeba również usunąć pędy wybijające z podkładki, by nie zdominowały zaszczepionej odmiany.
Cięcie warto wykonać też na drzewkach będących siewkami, ponieważ w odróżnieniu od orzechów szczepionych, początkowo słabo się rozgałęziają. Przycinając je odpowiednio, pobudzimy wyrastanie pędów bocznych, a później poprawiamy nie zawsze regularny kształt koron.
Orzechy włoskie, młode i stare, siewki i szczepione, powinny być cięte dopiero po ruszeniu wegetacji, najwcześniej w połowie maja. Skracanie czy wycinanie pędów przed jej rozpoczęciem, w marcu lub kwietniu, kończy się bowiem „płaczem" przydętych pędów (intensywnym wyciekiem soku) i nierzadko ich obumarciem.



Cięcie młodych drzew 

Orzechy włoskie zaczynamy ciąć już w pierwszym roku ich wzrostu, uzależniając sposób cięcia od wyglądu drzewek. Gdy są one dostatecznie wysokie, w połowie maja przycinamy je na wysokości około 110 cm, jeżeli chcemy pierwsze pędy boczne uzyskać na wysokości około 80 cm. Jeśli pień drzewka ma być wyższy, musimy je przyciąć odpowiednio wyżej, zawsze około 30 cm nad pierwszymi planowanymi odgałęzieniami. Jeżeli drzewka są zbyt niskie, to pozwalamy im dorosnąć do właściwej wysokości. W związku z tym nie skracamy ich przewodnika, uszczykujemy natomiast za 2. lub 3. liściem wyrastające pędy boczne. Uszczknięte pędy usuwamy pod koniec sierpnia lub na początku września. Inaczej postępujemy z drzewkami, które ucierpiały od wiosennych przymrozków. Do połowy czerwca pozwalamy rosnąć zwykle licznym odgałęzieniom, które pojawiają się w efekcie regeneracji uszkodzonych roślin. W drugiej połowie czerwca wszystkie pędy, z wyjątkiem jednego najsilniejszego, usuwamy na obrączkę. By uzyskać jednopędowe drzewko o pionowym wzroście, pozostawiony pęd przywiązujemy do wbitego w ziemię palika. W drugim roku po posadzeniu drzewka, które mają przynajmniej 3 pędy o zbliżonej długości, pozostawiamy bez cięcia. Wkraczamy z nim, gdy któreś z odgałęzień jest wyraźnie dłuższe od pozostałych lub rosnąc pionowo, konkuruje z przewodnikiem. Nie wcześniej niż w połowie maja pędy pionowe usuwamy, a zbyt długie skracamy. Po raz kolejny korygujemy kształt koron pod koniec sierpnia lub na początku września, wycinając lub skracając zbyt silnie rosnące gałęzie. Jeżeli w drugim roku wzrostu na drzewku są co najwyżej 2 w miarę równe odgałęzienia lub nie ma ich w ogóle, mniej więcej w połowie maja przycinamy na odpowiedniej wysokości jego przewodniki dość silnie skracamy pędy boczne. Gdy utworzone w poprzednim roku odgałęzienia tworzą z przewodnikiem zbyt ostre kąty lub znacznie różnią się długością, korzystniej będzie je wydąć i uformować drzewko na nowo. Przewodnik w takiej sytuacji należy przyciąć około 30 cm powyżej pierwszych planowanych odgałęzień. 

Cięcie starszych drzew 

W kolejnych latach korygujemy kształt koron. Usuwamy lub skracamy zbyt silnie rosnące gałęzie. Wycinamy również pędy wyrastające z pnia poniżej pierwszego piętra odgałęzień. Jeżeli w koronie kilkuletniego drzewa jest niewiele pędów, cięcie wykonujemy w drugiej połowie maja, by pobudzić je do tworzenia nowych odgałęzień. Przy dostatecznej liczbie pędów bocznych cięcie przesuwamy na sierpień lub najpóźniej na pierwsze dni września. W tych terminach tniemy także drzewa kilkunastoletnie i starsze, jeżeli ich korony są bardzo zagęszczone, niesymetryczne czy zbyt duże. Wybrane konary wycinamy wówczas na obrączkę lub skracamy bezpośrednio za którymś z odgałęzień. W wyjątkowych sytuacjach, np. gdy któraś z gałęzi starego orzecha „wchodzi" na budynek, cięcie możemy wykonać w lutym. Taki konar powinniśmy wówczas przyciąć na długi czop, który usuniemy w pierwszej połowie czerwca. Przy łagodnej zimie korzystniej będzie wykonać ten zabieg jeszcze wcześniej, już w styczniu. Wtedy też trzeba będzie pozostawić choć kilkunastocentymetrowy czop, który można będzie wyciąć w maju lub czerwcu.
Przystępując do formowania drzewek orzecha włoskiego, musimy mieć na uwadze ich przeznaczenie. Jeśli mają być one wyłącznie źródłem owoców, odpowiedni będzie dla nich niski, 80-120 cm pień. Jeżeli jednak zamierzamy pod nimi od czasu do czasu odpoczywać, konieczny będzie wyższy, nawet 180 cm pień. O wysokim pniu trzeba też pamiętać przy odmianach dających szerokie kąty rozwidleń (np. Resovii), których gałęzie przy intensywnym wzroście często się przewieszają. Taki pień zdecydowanie ułatwi pielęgnację drzew tego typu odmian.

Opracowano na podstawie: "Działkowiec" nr 4(728), kwiecień 2011, "Jak ciąć orzechy włoskie" autor: mgr Grzegorz Hodun, IO w Skierniewicach
Fotografie: zasoby Pixabay

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...