Strony

środa, 18 marca 2015

Wczesna wiosna - początek ochrony sadu jabłoniowego

Okres od początku wegetacji do kwitnienia to najważniejszy czas w walce z groźnymi szkodnikami jabłoni: przędziorkami, pordzewiaczami, niektórymi gatunkami mszyc, zwójkami.

Zwalczaj a nie uodparniaj przędziorka owocowcaprzędziorek owocoweic

Jednym z ważniejszych zabiegów wczesnowiosennych w sadach jabłoniowych jest zwalczanie przędziorka owocowca. Obok akarycydów bardzo przydatne są również preparaty olejowe. Wynika to z ich dużej, potwierdzonej w badaniach i w praktyce, skuteczności oraz z faktu, że niektóre akarycydy mają słabsze działanie na tę grupę szkodników. Zjawisko odporności to coraz częściej obserwowany problem w sadach, w których w poprzednich latach nadużywano niektórych akarycydów (w przypadku preparatów olejowych nie stwierdzono, jak do tej pory, zjawiska odporności). Proponowane oleje parafinowe to: Katanol 96 EC 2%, Catane 800 EC 2% i Treol 770 EC 1,5%. ograniczają one populację przędziorków już na starcie, ułatwiają kontrolę nad nimi w dalszej części sezonu i w konsekwencji obniżają koszty walki z tą grupą szkodników. Oleje powinny być stosowane tylko w tych kwaterach sadu jabłoniowego, w których jest duży potencjał jaj przędziorka owocowca i w przypadku zaobserwowania w poprzednim roku zmniejszonej skuteczności niektórych akarycydów. Oleje są również przydatne w przypadku wystąpienia skorupika jabłoniowego. Można go zwalczać tak że podczas migracji larw spod tarczek – po kwitnieniu – preparatem Movento 100 SC.

Kluczowe w zwalczaniu przędziorka owocowca są lustracje

Okres bezlistny – w tym czasie określamy obecność i wielkość złóż jaj zimowych. Jaja przędziorka zlokalizowane są na powierzchni 2–3-letnich gałązek od spodniej strony, szczególnie w miejscu rozgałęzień, u podstawy krótkopędów. Przeglądamy drzewa losowo, oddzielnie dla poszczególnych odmian/kwater. W pierwszej kolejności szukamy przędziorków na odmianach szczególnie ulubionych przez szkodnika: „Gala”, „Piros”, „Lobo”, „Idared”, „Golden Delicious”, „Rubin”, „Elstar”, „Delikates”, ale też „Gloster”, „Szampion”, „Ligol”, „Fuji” i w tych kwaterach, w których w poprzednim roku przędziorek nie był skutecznie zwalczony. Przeglądamy na 40 drzewach po jednej gałęzi na obecność zimowych jaj przędziorka owocowca. W przypadku stwierdzenia umiarkowanej liczebności jaj (grupy jaj o średnicy do 0,5 cm) należy koniecznie wykonać kolejną lustrację w fazie różowego pąka. Jeśli jednak na drzewach będą spotykane grupy jaj o średnicy 0,5–1 cm i większe, niezbędny będzie zabieg zwalczający przędziorki przed kwitnieniem.
okres różowego pąka (początek kwitnienia) – lustracje w tym czasie są konieczne zarówno wtedy, gdy stosowaliśmy preparaty olejowe lub akarycydy (trzeba ocenić ich skuteczność), jak i wówczas, gdy wcześniej nie zwalczaliśmy roztoczy. Przędziorków szukamy na najstarszych liściach, rozetowych, w środkowej części korony drzewa. Próg zagrożenia w tej fazie rozwojowej to minimum 3 szt./liść.

Pamiętaj !

Nie ma skutecznej walki z przędziorkami bez systematycznych lustracji sadu. Dopiero na tej podstawie sadownik może podjąć trafną decyzję: kiedy, czym, w jakiej kwaterze i na jakiej odmianie konieczny będzie zabieg ochrony. Przy okazji lustracji oceniamy również skuteczność zabiegu wykonanego wcześniej. Jest to bardzo ważne, aby nie przeoczyć konieczności szybkiego powtórzenia opryskiwania. Ponadto jest wówczas możliwość zaobserwowania ewentualnej obniżonej skuteczności zastosowanego wcześniej akarycydu. Jeśli sadownik dopuści do niekontrolowanego rozwoju szkodnika, wówczas walka z nim w dalszej części sezonu jest przede wszystkim bardzo droga i mało skuteczna.

Jak zwalczać przędziorka owocowca?

Jeśli podczas lustracji zostanie zaobserwowany przekroczony próg szkodliwości szkodnika, przed kwitnieniem ochronę można zaplanować w dwojaki sposób:
1. pierwszy zabieg – wykorzystanie preparatu olejowego w okresie pękania pąków (zielony pąk).oleje na śliwie
2. drugi lub pierwszy zabieg – powinien być zaplanowany w fazie zielonego/różowego pąka, ewentualnie na początku kwitnienia, co zbiega się z wylęganiem larw z jaj zimowych. Wówczas poleca się zastosować jeden z akarycydów: Zoom 110 SC, Apollo 500 SC, Nissorun 050 EC (działają na jaja i wylęgające się larwy). Przy przewadze larw i form dorosłych (oraz potrzebie jednoczesnego zwalczania pordzewiaczy) można już sięgnąć po akarycydy działające na formy ruchome – Ortus 05 SC, a w fazie różowy pąk /kwitnienie – do 4 tygodni po kwitnieniu – Koromite/Sumo 10 EC olej powinien dokładnie pokryć jaja, w ten sposób uniemożliwia wymianę gazową pomiędzy jajem a otoczeniem. W konsekwencji zostaje zaburzony proces wylęgania się larw. Z tego powodu potrzebna jest duża ilość cieczy roboczej (800 –1000 l/ha lub więcej) w zależności od wielkości drzew. Aby poprawić skuteczność zabiegu i uzyskać jeszcze lepsze naniesienie, każdy rząd opryskujemy 2 razy, najlepiej jadąc raz z jednej, a raz z drugiej strony rzędu. W sadach jabłoniowych aplikację można wykonać w okresie mysiego ucha lub nieco później, na początku zielonego pąka na odmianach „Idared” i „Ligol”, co zbiega się najczęściej z początkiem wylęgania larw. Opóźnienie zabiegu grozi zmianami fitotoksycznymi na młodych tkankach (przy niekorzystnych warunkach pogodowych), ale jest bardziej skuteczne niż zabieg przeprowadzony zbyt wcześnie.
Na wiosnę obok preparatów olejowych wykonywane są również inne zabiegi ochrony, z wykorzystaniem insektycydów/fungicydów. Należy wówczas zachować odstęp czasowy między nimi a aplikacją oleju (według zaleceń). Ponadto niektóre odmiany wykazują zwiększoną wrażliwość na późniejsze terminy aplikacji olejów, jeśli mają już liście. Należy do nich „Golden delicious” czy „Braeburn”. Zabieg powinno się planować w okresie w miarę stabilnej, ciepłej i bezdeszczowej pogody. Aplikując akarycydy – obok właściwej dawki preparatu, dla uzyskania zadowalających efektów ochrony – ważne jest użycie odpowiedniej ilości wody: im więcej, tym lepiej (od 500 l wzwyż), szczególnie przy licznej populacji szkodnika. Nie bez znaczenia są również warunki atmosferyczne w trakcie zabiegu i kilka dni po nim. Akarycydy lepiej działają w temperaturze powietrza powyżej 20°c, co wiąże się z większą aktywnością szkodników (należy jednak unikać dużego nasłonecznienia i niskiej wilgotności powietrza). Poleca się do niektórych akarycydów dodanie adiuwantu, np. Slipper w dawce 150 –200 ml/ha, co poprawia skuteczność zabiegu.

Częsty towarzysz przędziorków – pordzewiaczpordzewiacz jabłoniowy

Przędziorkom często towarzyszą pordzewiacze. Ulubioną odmianą tych szkodników jest z pewnością grupa „Jonagoldów”, „Szampion”, „elstar”, „Golden delicious”, „Ligol”, „Fuji”. Pordzewiacz jabłoniowy w sadach silnie zasiedlonych wymaga wykonania 2 lub 3 zabiegów ochrony w sezonie, rozpoczynając najlepiej przed kwitnieniem, w fazie różowego pąka. W tym czasie pojawiają się również formy ruchome przędziorka owocowca i oba te szkodniki mogą być jednocześnie zwalczane akarycydem Ortus 05 SC – w maksymalnej dawce 1,5 l/ha. Kolejnym akarycydem jest Koromite 10 EC – polecany również w wyższej dawce 1 l/ha, ale poza okresem kwitnienia. Przy dużej presji pordzewiaczy wskazane jest powtórzenie zabiegu zaraz po kwitnieniu. Właściwości ograniczające szpeciele i przędziorki wykazują również użyte przeciwko mączniakowi jabłoni dwu- lub trzykrotnie na początku sezonu (faza zielonego/różowego pąka kwiatowego) fungicydy siarkowe: Thiovit Jet, Microthiol 80 WG i te zawierające mankozeb (Penncozeb 80 WP, Vondozeb 75 WG) – poza kwaterami z niedawno zaintrodukowanym dobroczynkiem. Należy pamiętać o czterodniowym odstępie czasowym od zabiegu preparatami siarkowymi a olejowymi. Polecamy również mieszaninę Merpan 80 WG + jeden z wymienionych wyżej nawozów siarkowych – do jednoczesnego zwalczania mączniaka, pordzewiaczy/przędziorków i parcha.

Mszyce – uciążliwe w sadach mszyca jabł babkowa na owocach

W niektórych sadach w minionym roku to mszyce były szkodnikiem szczególnie uciążliwym, którego nie udało się skutecznie zwalczyć. Owady występowały licznie, praktycznie od rozpoczęcia rozwoju wegetacyjnego aż do jesieni. Nasilone problemy związane z tą grupą szkodników występują najczęściej w sadach, w których nie przeprowadzono zabiegu zwalczającego przed kwitnieniem drzew. Po kwitnieniu jabłoni kolonie mszyc są już z reguły bardzo zaawansowane w rozwoju i trudne do skutecznego zwalczania. W sadach, w których w poprzednim sezonie mszyce – a przede wszystkim jedna z najgroźniejszych jabłoniowo-babkowa – wystąpiły w dużym nasileniu i nie były skutecznie zwalczone, powinny być zaplanowane 2 zabiegi przed kwitnieniem: w fazie mysiego ucha/zielonego pąka, a drugi bezpośrednio przed kwitnieniem lub zaraz po kwitnieniu. Próg zagrożenia to jedno drzewo na 50 monitorowanych. Pierwsze lustracje nie są w praktyce wykonywane przez sadowników, gdyż są kłopotliwe i czasochłonne. Larwy wszystkich gatunków mszyc są po wylęgu trudno zauważalne. Nie dość, że są małe, to żerują między ściśniętymi pojedynczymi pąkami i wymagają aktywnego szukania.

Skuteczne zwalczanie mszycmszyca jabł babk na liściach

W okresie przed kwitnieniem polecamy aficydy: Pirimor 500 WG i Teppeki 50 WG, oraz jeden z zarejestrowanych pyretroidów. Pirimor 500 WG działa kontaktowo, żołądkowo i gazowo, w roślinie systemicznie. Wymaga bez względnie wyższych temperatur w trakcie 2–3 dni po jego aplikacji, wysokiej wilgotności powietrza oraz najlepiej bez wietrznej pogody.
Niestety, od 2015 roku Pirimor ma rejestrację tylko na mszycę jabłoniową i tylko w dawce 0,4 kg/ha. Jeżeli chcemy poszerzyć zakres zwalczanych szkodników czy poprawić skuteczność przeciwko np. bawełnicy, to do Pirimoru możemy dodać pełną dawkę Calypso 0,2 l/ha lub Mospilanu 0,2 kg/ha (polecane też na mszyce solo). Teppeki 50 WG działa systemicznie. Zwalcza mszyce: jabłoniową, jabłoniowo-zbożową i jabłoniowo-babkową. Preparat bardzo dobrze radzi sobie z mszycami odpornymi na niektóre grupy insektycydów (np. Pirimor czy neonikotynoidy) i jest przy tym wysoce selektywny. Działa w szerokim zakresie temperatur 5–25°c, a jego dobra skuteczność utrzymuje się do 3 tygodni po zabiegu.

Zwalczaj wiele szkodników przy jednym zabiegu

Do jednoczesnego zwalczania mszyc, kwieciaka czy zwójek w okresie przed kwitnieniem można zastosować np. Karate Zeon 050 CS, Decis Mega 50 WP czy jeden z preparatów z grupy neonikotynoidów. Zwalczanie kwieciaka należy przeprowadzić w sytuacji, kiedy były zauważone uszkodzone pąki w poprzednim roku. W walce z tym szkodnikiem najlepiej sprawdzają się pyretroidy (zgodnie z ich rejestracją). Druga możliwość to połączenie zwalczania mszyc i kwieciaka poprzez zastosowanie preparatu z grupy neonikotynoidów, np. Calypso 480, Mospilan 20 SP (zabieg wykonuje się przy zwiększonej aktywności szkodnika w temperaturze minimum 12°c).

Nie bagatelizuj owocnic

Owocnice czasami potrafią zaskoczyć. Występują niespodziewanie licznie, mimo że rok wcześniej nie były problemem. Lokalnie mogą wyrządzać znaczące szkody. Zaleca się umieścić w sadzie białe pułapki lepowe przed kwitnieniem, od fazy różowego pąka, aby monitorować lot szkodnika. Jeśli do końca kwitnienia jest odłowionych ok.20 błonkówek, to w fazie opadania płatków (koniec kwitnienia) należy wykonać zabieg preparatami: Calypso 480 SC lub Mospilan 20 SP.

Zwójki i wydłubki

W sadach, w których licznie występuje zwójka siatkóweczka i wydłubka oczateczka, gąsienice żerują na początku fazy zielonego pąka i w tej fazie rozwojowej drzew powinny być też zwalczane. Zwójkę bukóweczkę i różóweczkę zwalcza się trochę później, w fazie różowego pąka. W tym czasie kończy się tak że wylęganie z jaj gąsienic zwójki różóweczki. W kwaterach, w których było dużo zwójek w poprzednim sezonie, polecamy wykonać 2 zabiegi przed kwitnieniem, zarówno w fazie zielonego pąka, jak i potem – różowego pąka kwiatowego. Jeśli planuje się wykonać tylko jednokrotny zabieg, najlepszym terminem jest faza różowego pąka. W tym czasie są obecne już praktycznie wszystkie gatunki zwójkówek , które są istotne z punktu widzenia ochrony. Insektycydy polecane na zwójki to
 zwójki

zwójki ramka

działające kontaktowo: Rumo/Steward 30 WG, Runner 240 SC oraz preparaty nieselektywne (jeden z zarejestrowanych pyretroidów lub preparat na bazie chloropiryfosureldan). W sytuacji wysokiej presji zwójkówek bardzo dobrze sprawdzają się preparaty o działaniu wgłębnym (skuteczniej docierają do zwiniętych części pąków, w których żeruje część gąsienic i lepiej zwalczają wylęgającą się stopniowo różóweczkę), takie jak Affirm 2,5–3 kg/ha lub te zawierające chloropiryfos. Jeśli zastosujemy przed kwitnieniem selektywne Rumo/Steward 30 SC czy Runner 240 SC, to trzeba uzupełnić ich działanie opryskiem na mszyce. Preparaty te korzystnie jest stosować wraz ze zwilżaczem w większej ilości wody (ok. 750 l/ha). Skuteczność zabiegu zdecydowanie poprawia adiuwant Slipper.

Pamiętaj!

Preparaty z grupy makrocyklicznych laktonów, do których należy Affirm o95 SG są toksyczne dla pszczół do 3 godzin po zabiegu i nie wolno ich stosować podczas kwitnienia
affirm

(Artykuł z portalu doradztwosadownicze.pl, autor: Barbara Błaszczyńska)


wtorek, 17 marca 2015

Hodowla murarki ogrodowej

Osmia rufa (źródło zdjęcia: www.biolib.cz )

 

 

Hodowla murarki ogrodowej (Osmia rufa L.) - krok po kroku

 

 

 

1. Zbieramy trzcinę

Grudzień, styczeń i luty to najlepszy okres aby zgromadzić zapasy trzciny. Duże mrozy sprzyjają temu aby wybrać się nad jezioro, rzekę, moczary i naciąć sobie odpowiednią ilość materiału potrzebnego na rurki gniazdowe. Pomimo dużych mrozów trzciniska mogą nie być zamarznięte, a o wypadek nie trudno. Lepiej być przywiązanym linką, a druga osoba powinna nas zabezpieczać.

Średnica rurki Ø 5,5÷6,5 mm i Ø 7÷8 mm. Rysunek: Tadeusz Netczuk

 
 Materiał na gniazda: wiązka trzciny, wiercone otwory w deskach, rurki z gliny. Rysunek: Tadeusz Netczuk

2. Tniemy trzcinę

Mocnymi nożycami, dużym ostrym nożem lub sekatorem tniemy łodygi na fragmenty po 10-15 cm, 20-25 cm. To będą rurki gniazdowe. Najlepiej, żeby miały Ø 5,5÷6,5 mm i Ø 7÷8 mm. Z mego doświadczenia wynika, że cięte rurki na obrzeżach są postrzępione, aby temu zaradzić, tniemy bardzo ostrym nożem prosto, ale trzeba ciąć bardzo powoli najpierw robiąc rysę, a potem delikatnie ciąć rurkę. Do pękniętych łatwiej dobierają się ptaki.

 
Różne długości rurki trzcinowej 10-15 cm, 20-25 cm. Rysunek: Tadeusz Netczuk

3. Rurki umieszczamy w butelkach

Plastykowym butelkom po napojach odcinamy dna i górne ich części, tak że powstaje plastykowa tuba. W jej wnętrzu upychamy ciasno rurki gniazdowe. Najbardziej ekologicznym materiałem  jest pudełko po mleku, wystarczy - odciąć dno i górę. Aby zabezpieczyć wyciąganie rurek przed ptakami, dopasowujemy do tuby  odpowiednią ilość rurek, tak aby można je było do niej włożyć, następnie oklejamy szarą taśmą przylepną, wsadzamy do tuby i jeszcze w wolne miejsca wkładamy rurki trzcinowe, tak aby w tubie były dobrze utwierdzone.

Plastykowa butelka wypełniona rurkami trzcinowymi 10-15 cm, 20-25 cm. Rysunek: Tadeusz Netczuk

4. Butelki z rurkami umieszczamy w skrzyniach lub innych pojemnikach - wystawianie gniazd

Taką skrzynię każdy robi według własnego pomysłu. Warto włożyć w to trochę inwencji twórczej, aby domek przygotowany dla murarek był ozdobą na naszym podwórku, ogródku, czy też pasieczysku. Gniazda wystawiamy w terenie na wiosnę najlepiej w pierwszej połowie kwietnia, aby zdążyć przed pojawieniem się samic. Przy odrobinie szczęścia, oprócz murarki ogrodowej, z siedlisk przez nas przygotowanych mogą skorzystać inne gatunki pszczół prowadzące samotniczy tryb życia (na przykład pszczoła samotnica kukułka - nieodłączny wróg pszczoły murarki, sama gniazda nie buduje tylko zakrada się do rurki niszczy jajko murarki, a na jego miejsce składa swoje jajko). W ciągu kilku lat powinna powstać spora kolonia pszczółek.
Aby pozyskać pszczołę murarkę, uczę młodych pszczelarzy, by porobili cienkie pęki trzciny około 30 szt. i porozwieszali w różnych miejscach, czy to w ogrodzie, czy poza ogrodem; ale tak by pakiety słomek były w ukryciu. A w czerwcu zbieramy pęczki, jeżeli coś w słomkach się nam zadomowiło będziemy mieli wspaniały początek naszej pracy z pszczołą murarką. Można też nabyć pszczołę w kokonach w internecie, niektórzy pszczelarze mają nadwyżki kokonów pszczoły murarki. Warto więc pytać się znajomych pszczelarzy.

Butelki z rurkami trzcinowymi w różnych pojemnikach, skrzyniach, itd. Rysunek: Tadeusz Netczuk



(Artykuł z portalu www.portalpszczelarski.pl autor: Tadeusz Netczuk)

Inna ciekawa strona z informacjami o murarce: http://murarkaogrodowa.com
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...